Ostatnie pożegnanie Pana Wojciecha Helwicha
„Odszedłeś cicho,
bez słów pożegnania, jakbyś nie chciał, swym odejściem smucić…
jakbyś wierzył w godzinę rozstania,
że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić”.
Ks.Jan Twardowski
30.01.2024 na lubaskim cmentarzu pożegnaliśmy śp. Wojciecha Helwicha- radnego 4 kadencji, druha OSP Sokołowo, ludowca, społecznika. Wspominamy dzisiaj wszystkie sprawy i działania, które łączyły nas ze śp. Wojciechem . Było ich bardzo wiele i trudno byłoby je wszystkie wymienić. Śp. Wojciech urodził się 23 kwietnia 1944 roku w miejscowości Wojsławice województwo lubelskie, gdzie rodzina była zesłana w czasie okupacji. Ślub zawarł w Lubaszu . Z żoną doczekał się czwórki dzieci. Zaangażowanie w sprawy innych ludzi wyniósł z domu rodzinnego i to dom rodzinny ukształtował jego dalsze wybory. Śp. Wojciech, był podobnie jak ojciec Antoni, wszechstronnym społecznikiem, trudno by ktokolwiek jemu dorównał w tym zakresie. Był radnym, który przez 16 lat w latach 1990- 2006 w Radzie Gminy pełnił funkcję radnego i członka zarządu. Był długi czas zastępcą przewodniczącego zarządu Gminy, jego podpisy widnieją na wielu dokumentach z tego okresu. Także przed zmianą ustrojową był radnym Gminnej Rady Narodowej oraz Wojewódzkiej Rady Narodowej. W tym czasie także śp. Wojciech dał się poznać jako strażak – druh Ochotniczej Straży pożarnej w Sokołowie. Przez wiele lat przewodniczył tej jednostce. Był niezwykle zaangażowany w sprawach ochrony przeciwpożarowej i był w tym niezastąpiony. Kolejnym jego działaniem była aktywność w ruchu młodzieżowym. Następną jego aktywnością była społeczna działalność w Polskim Stronnictwie Ludowym oraz w kółkach rolniczych po dzień dzisiejszy jako Prezes Zarządu Gminnego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych. Z jego inspiracji ruch kół gospodyń wiejskich nabrał na nowo znaczenia. Można śmiało powiedzieć, że był działaczem ludowym z prawdziwego zdarzenia.
Działalność społeczna Wojciecha była przeogromna. Był bardzo otwarty, koleżeński i bezinteresowny. Działał także aktywnie na rzecz swojego sołectwa jako członek Rady Sołeckiej. Pozostawił w historii naszej Gminy pięknie zapisaną kartę. Nigdy nie pozostawał obojętny wobec problemów i zwykłych radości. Zawsze cieszyły Go sukcesy innych, ale też bardzo martwiły sprawy trudne. Kochał naszą małą Ojczyznę –Gminę Lubasz i tej miłości uczył innych. Robił to na różne sposoby: jako aktywny działacz OSP, inicjator wielu wydarzeń w swoim sołectwie Sokołowo, jako społecznik budowy wodociągu wiejskiego, jako działacz kółek rolniczych i ruchu ludowego. Będąc radnym, a później już na emeryturze, podejmował wiele inicjatyw dla swojej miejscowości i naszej Gminy. Tą pasją oraz swoimi pomysłami zarażał nas wszystkich. Potrafił zmobilizować ludzi do współpracy. Ale nigdy nie chwalił się swoimi osiągnięciami. Operatywny, zawsze dowcipny, ale skromny.
Nad Jego trumną pochylały się dzisiaj sztandary Gminy Lubasz, braci strażackich, organizacji rolniczych. Ten symboliczny gest był naszym pożegnaniem ze śp. Wojciechem, a jednocześnie podziękowaniem za Jego pracę, zaangażowanie w sprawy Gminy Lubasz i obecność wśród nas.
Niech odpoczywa w pokoju. Cześć Jego pamięci.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!